Gdzie byłam jak mnie nie było? Sama nie wiem! Chciałam być tu... być i dzielić się swoimi myślami i chwalić wytworami mych rąk. Tymczasem pogrążona w szarości dnia codziennego nie mam natchnienia by być tu i pisać. Na początku miał to być tylko tydzień przerwy a okazało sie, że od ostatniego posta minęło już o wiele więcej czasu. Brak weny twórczej i zapału do pisania nie nastraja optymistycznie. Liczę jednak na to, że może od nowego roku moje życie znów nabierze rozpędu i nakręci mnie jak zabawkę ze sprężynką bym znowu miała chęci i siły do działania. Oby...